To realizacja, w której od początku wiedzieliśmy jedno – stolarka ma być obecna, ale nienarzucająca się. Ma współpracować z rytmem bryły i naturalnym światłem, nie zakłócając przestrzeni, tylko ją porządkując.

W tym nowoczesnym domu o wyrazistej geometrii zaprojektowaliśmy i zamontowaliśmy 23 konstrukcje aluminiowe o łącznej powierzchni ponad 140 m². Wszystkie utrzymane w jednym, głębokim odcieniu – eleganckim, neutralnym, odpowiadającym zarówno materiałom wykończeniowym, jak i otoczeniu. Duże przeszklenia, przesuwne drzwi tarasowe o szerokości 7 metrów, precyzyjnie ukryte okucia i detale montażowe pozwalają światłu wnikać do wnętrza na jego własnych warunkach – bez przerywania linii, bez zbędnych podziałów. Wszystkie konstrukcje zostały osadzone w licu muru, z dbałością o trójwarstwową szczelność i izolacyjność – ale przede wszystkim z myślą o efekcie końcowym: lekkości.

Ze względu na skalę, część montażu wymagała użycia dźwigu – ale całość przebiegała z chirurgiczną precyzją. W takim projekcie nie było miejsca na improwizację. Tu każdy ruch był wcześniej przemyślany, a każdy detal – zaprojektowany z szacunkiem do przestrzeni. To dom, który działa światłem – nie eksponując tego, co go buduje, tylko to, co pozwala w nim żyć.

Subtelny, harmonijny, gotowy, by zmieniać się z porami dnia.
Oddycha światłem – spokojnie i rytmicznie.