To realizacja, w której precyzja spotyka się z harmonią. W której techniczne decyzje wynikają nie z potrzeby imponowania, ale z szacunku do rytmu codzienności.
Dom w Starych Babicach miał być spokojny. Jasny, otwarty, bez nadmiaru. Naszym zadaniem było zaprojektowanie i wykonać stolarkę, która nie zdominuje tej wizji – ale ją dopełni.

Zastosowaliśmy 17 konstrukcji aluminiowych – smukłych, lekkich wizualnie, przygotowanych na duże przeszklenia. Kolor profili to chłodny odcień srebrnoszarości – subtelny, neutralny, pozostający w cieniu materiałów wykończeniowych. Przeszklenia zostały wykonane z bezpiecznego szkła laminowanego i uzupełnione o ciepłe ramki dystansowe, by zadbać nie tylko o izolację, ale też o ciszę – tę, która powinna być w każdym domu odczuwalna, choć nienazwana.

Montaż był trójwarstwowy, z wysunięciem okien w warstwę ocieplenia. Każdy detal – od taśm, przez fartuchy uszczelniające, po całkowicie kryte zawiasy – został zaprojektowany tak, by zachować spójność i lekkość bryły. To dom, który nie konkuruje z otoczeniem.

To projekt, który nie dominuje przestrzeni, ale się w nią wpisuje. Zrealizowany z przekonaniem,
że dobra stolarka powinna zniknąć – a mimo to zmieniać wszystko.